Brodawki zwykłe nazywane też kurzajkami są zaliczane do wyjątkowo wstydliwych przypadłości. Pojawiają się po zakażeniu wirusami brodawczaka ludzkiego, a trudności, jakie generują, wynikają przede wszystkim z tego, że wyglądają naprawdę mało estetycznie. Walka z nimi nie jest prosta, w poszukiwaniu leków na kurzajki można jednak stosować zarówno produkty apteczne jak i domowe sposoby praktykowane od wieków.
Domowe sposoby na kurzajki
Wirusy brodawczaka ludzkiego atakowały także w tych czasach, w których medycyna dopiero zaczynała się rozwijać. Ludzie zmagający się z tym problemem, musieli radzić sobie bez pomocy lekarzy. Często odnotowywali na tym polu spore sukcesy, nie warto więc lekceważyć wykorzystywanych przez nich rozwiązań. Bodaj największą popularnością cieszy się w tym kontekście glistnik znany lepiej pod ludową nazwą jaskółcze ziele. Jeśli chcemy pozbyć się kurzajki, powinniśmy zaopatrzyć się więc w świeży sok z glistnika pochodzący z jego złamanej łodygi. Oczywiście, nie jest to jedyne zioło, które pomagało w walce z tą przypadłością. Nasi przodkowie cenili także mniszek lekarski, olejek z drzewa herbacianego, a także czosnek, którego ząbki rozgniatano, nakładano na kurzajkę i zaklejano plastrem. Jeśli chcemy leczyć się prawdziwie naturalnie, możemy zacząć poszukiwać wymienionych specyfików. W aptekach nie brakuje jednak również preparatów na ich bazie, także nimi warto się więc zainteresować.
Walka z wykorzystaniem preparatów aptecznych
Jeśli uważamy, że leki na kurzajki nie powinny opierać się wyłącznie na ziołach, zaplanujmy w najbliższym czasie wizytę w aptece. Z pewnością znajdziemy w niej przynajmniej kilka rozwiązań, które powinny nas zainteresować. Zdecydowana większość preparatów charakteryzuje się przystępną ceną, jedynym ich minusem jest zaś to, że o ich skuteczności mówi się wówczas, gdy stosuje się je odpowiednio długo. Szukając składników pomocnych w walce z kurzajkami warto zwrócić uwagę na kwas salicylowy i mlekowy, oba znakomicie wysuszają bowiem brodawki.